Dzieciństwa

Od razu mowie ze są one zmyślone przeze mnie

Dzieciństwo Joy
Kolo 13 letniej Joy mieszkała jej przyjaciółka Patricia. Dziewczyny razem się bawiły oraz chodziły do szkoły. W dniu w którym Joy miała urodziny Patricia nie odwiedziła dziewczyny.

-Mamo..Czy Patricia dziś dzwoniła- Joy
-nie kotku ,a czemu pytasz?- mama
-pytam bo miała dziś do mnie przyjść. Ja wychodzę! Pa!- Joy
-gdzie idziesz? - mama
-do Patrici- Joy

Joy stoi przed Patrici domem. Mama dziewczyny otwiera drzwi.
-dzień dobry czy jest Patricia? - Joy  
-nie niestety jej nie ma – mama Patrici
-a gdzie jest ? – Joy
-u koleżanki. - mama Patrici
-dziękuje do widzenia. - Joy

Joj wraca do domu. Nagle zagaduje ja mama.
-Joy masz tu listę zakupów. Tylko wszystko kup. - mama Joy
-o jeju! Przecież to mi zajmie pół dnia. - Joy

w drodze do sklepu dziewczyna sobie szepcze pod nosem.
-Patricia mnie wystawiła i jeszcze muszę zrobić zakupy- Joy

Dziewczyna wraca do domu. Nagle wyskakują jej przyjaciele wraz z rodzicami i krzyczą:
-niespodzianka ! - wszyscy
-wszystkiego najlepszego- rodzice wraz z Patricia
-dziękuje .. to był twój pomysł Patricio? - Joy
- tak ! - Patricia
- jesteś kochana- Joy


Dzieciństwo Amber

Mała dziewczynka o imieniu Amber przygotowywała się na przyjecie urodzinowe do swojej koleżanki mia (czyt. mi). Dziewczynki bardzo się lubiły. Zawsze razem się bawiły. Przed przyjęciem:

-Mamo jak wyglądam -  Amber
- ślicznie kochanie – mama Amber
- pytam się poważnie , muszę wyglądać idealnie – Amber
- Czemu zawsze ci zależy na wyglądzie –mama  Amber
- No wiesz przecież ze będzie Mick i chce się mu spodobać. dobra mamo szybko mnie podwieź bo się za chwile spóźnię – Amber

Amber dzwoni do drzwi koleżanki:

- hejka !! Wszystkiego najlepszego. - Amber
- dziękuje ! - mia (czytaj mija )
- a tu masz prezent ode mnie – Amber
- mówiłam żebyś nic nie kupowała - Mia
- nie wypada przyjść bez prezentu - Amber
- wejdź do środka . Wszyscy już są . Usiądź kolo Micka – Mia

Przy stole Mick zagaduje Amber.
- hej. Może zatańczymy. - Mick
- jasne- Amber

Podczas tańca :
- czy chciałabyś zostać moja dziewczyna ? - Mick
Amber chwile się zastanawia i odpowiada tak. Marzenie dziewczyny w końcu się spełniło. Po powrocie z przyjęcia była bardzo podekscytowana

Dzieciństwo Mary
Nastolatka o imieniu  Mara była pilna uczennica. Zawsze po szkole szla do domu, do swojego pokoju i się uczyła. W szkole miała bardzo dobre oceny oraz zachowanie lecz przezywali ja kujonem. Dziewczyna się tym nie przejmowała ponieważ kochała naukę. Zawsze chciała mieć wierna koleżankę więc pewnego dnia na plaży....

-hej! Jestem Mara a ty?
-nazywam się Trish.
-ile masz lat?- Trish
-trzynaście- Mara
-ja tez mam trzynaście lat. Ale zapewne mnie nie polubisz bo  jestem kujonem.- Trish
-tak jak ja, wszyscy mnie tak w szkole przezywają.- Mara
-może zostaniemy przyjaciółkami?  - Trish
-tak! Zawsze chciałam mieć wierna przyjaciółkę – Mara.
-może wpadniesz dzisiaj do mnie do domu. - Trish.
-bardzo bym chciała ale  nie wiem czy mi mama pozwoli. Pójdę się jej zapytać. Poczekaj. - Mara

Dziewczyna rozmawia z mama.

-Mamo czy mogę pójść dziś do mojej przyjaciółki. - Mara
-myślałam ze nie lubisz chodzić do koleżanek- Mama
-to nie o to chodzi. Po prostu nikt mnie w szkole nie lubi a ta dziewczyna co stoi tam ma takie same zainteresowania jak ja. - Mara pokazuje palcem na koleżankę
-dobrze możesz iść tylko wróć przed dwudziesta.- Mama
-dziękuje Mamusiu.- Mara

Jest godzina dwudziesta. Mara wraca do domu. Jest bardzo szczęśliwa. Dziewczyny się razem zaprzyjaźniły i razem się codziennie uczyły. Mara w końcu poznała kogoś w jej typie .

Dzieciństwo Niny
Pewnego ranka, dziesięcioletnia dziewczynka się obudziła. Jej piękne ,długie falowane włosy spadały na ramiona. Weszła do pokoju babcia Niny i zaczęła jej tłumaczyć....
- Nino, mam dla ciebie złą wiadomość- babcia
- jaka babciu?- Nina.                  
- niestety twoja mama... twoja mama...- babcia
- co moja mama? - Nina
- twoja mama nie żyje- babcia
- nie...

Nina płacze... Babcia ja pociesza lecz to nie daje rezultatów. Nadchodzi dzień pogrzebu.
- Nino proszę nie płacz. – Babcia
- dobrze. - Nina

Do Niny podchodzi ciocia i wujek.
- Nino, nie martw się. Pamiętaj ze zawsze możesz na nas liczyć. Będzie się tobą opiekowała babcia.-ciocia i wujek
-Nino , już na nas czas. - babcia
-już idę – Nina

Uroczystość pożegnalna Niny mamy kończy się. Dziewczyna nie może dojść do siebie przez dłuższy czas. Po kilku dniach zdaje sobie ona sprawę co się stało , lecz jest szczęśliwa razem z babcia. Co tydzień chodzi na grób matki i się modli.


Dzieciństwo Patrici

ranek, jest godzina 7.00  dziewczyna wraz z siostra szykuje się do szkoły
-Patricia wstawaj , bo się spóźnimy do szkoły – mówi Piper.
-Jeszcze piec minut- odpowiada siostra.
-nie piec minut tylko już. Znam cie na wylot i wiem ze za chwile znów zaśniesz- mówi Piper.
-dobra już wstaje.

Zaspana dziewczyna idzie do łazienki. Po kilku minutach mama wola na śniadanie.
-Piper, Patricia chodźcie na śniadanie- mówi mama.
-Idziemy odpowiadają dziewczyny.

Dziewczyny są w pokoju gdzie zaczyna się kłótnia. Patricia była ubrana w krotka spódniczkę, podarte rajstopy i bluzka na ramiączka zaś Piper w długie spodnie i bluzkę na krotki rękaw.
-Patricia jak ty się ubierasz? Przecież mama ci w tym nie pozwoli wyjść z domu- mówi Piper.
-to moja sprawa jak się ubieram. Spójrz lepiej na siebie. Jest lato a ty się tak ubierasz. Trzeba cieszyć się życiem.- odpowiada siostra.

Dziewczyny są przy wyjściu z domu jednak mama zatrzymuje siostry
-Patricia proszę idź się natychmiast przebrać- mówi mama
-ale mamo! - mówi Patricia i idzie do swojego pokoju.
-a nie mówiłam- odpowiada Piper.
-cicho bądź!- mówi Patricia.
-nie kłóćcie się- mówi mama.

Dziewczyny idą do szkoły.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz